Zastanawialiście się, dlaczego tak często spotykamy się z rywalizacją między sprzedawcami a marketerami? Dlaczego częściej żyją jak pies z kotem niż stawiają na efektywną współpracę? To wyzwanie, przed którym staje wielu młodych menedżerów (o seniorach nie wspominając). Jak zwykle problem tkwi u źródła: nie zdajemy sobie sprawy, że określając strategię firmy (lub przeciwnie – nie definiując jej w sposób sformalizowany) sami podsycamy antagonizm między sprzedażą i marketingiem. Sami wręcz sztucznie wytyczamy granice, o których już dawno powinni-śmy zapomnieć!